W dniu 12 kwietnia o godzinie 16:30 rozpoczęliśmy w Brwinowie drugą fazę zmagań o mistrzostwo B klasy! Naszym pierwszym rywalem był znany w całym piłkarskim światku Milan! Tylko, że ten z Milanówka! Nasz sąsiad zza miedzy.
Pogoda dopisała, więc na trybunach zebrało się spore grono sympatyków piłki nożnej. Doliczono się ponad 100 osób, więc można powiedzieć, że kibice tego dnia nie zawiedli!
Niestety nasi zawodnicy nie mogą powiedzieć tego o sobie. Nasza gra była słaba, dużo poniżej oczekiwań trenera, kibiców i samych zawodników.
Do przerwy po nieciekawej grze Ogień przegrywał 2-0. Po zamianie stron, na boisku nie uświadczyliśmy nagłej przemiany naszych kopaczy i rywal podwoił swój wynik strzelając nam kolejne dwie bramki. Udało nam się odpowiedzieć jedną bramką honorową, którą po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez KRAKOWSKIEGO wpakował głową do bramki nasz napastnik - CHRÓSTOWSKI.
Wielu z naszych zawodników nie wspięło się na wyżyny swoich możliwości. Zabrakło nie tylko umiejętności, ale też serca i woli do walki. Nic na boisku się nie układało, zawodnicy mieli duży problem z wymianą choćby kilku podań, brakowało asekuracji i takiej sportowej zaciekłości w odbiorze piłki. Oczywiście nie tylko defensywa zawiodła, bo z przodu też nasze akcje się nie zazębiały. Mimo wszystko udało nam się stworzyć kilka dość chaotycznych akcji, po których zapachniało golem - choćby po strzałach z dystansu. Niestety niemal wszystkie odnotowane przez naszych statystyków strzały padły łupem bramkarza Milanu. Stało się tak dlatego, że najczęściej nasi zawodnicy celowali w środek bramki.
Warto wspomnieć, że niesamowitym golem popisał się zawodnik Milanu, który strzelił przepiękną bramkę z przewrotki, która zostanie w Brwinowie zapamiętana na długie lata!
Autor: Ryszard Zawadzki
Komentarze