Podział punktów w Prażmowie

Podział punktów w Prażmowie

Kolejny dzień meczowy, kolejne „ogniste” święto i wiele emocji czekało dziś na nas w Prażmowie przeciwko miejscowej Jeziorce. W historii naszego klubu właśnie z tym przeciwnikiem rozegraliśmy najwięcej meczy. Dotychczasowy bilans naszych pojedynków z Jeziorką to 1 zwycięstwo, 1 remis i 1 przegrana (bilans bramkowy 8-10 na korzyść Jeziorki). Właśnie plamę po ostatnim przedsezonowym meczu towarzyskim chcieli zmazać dzisiejszego dnia nasi seniorzy. Mecz potwierdził, że spotkały się dwie równe ekipy i do bilansu możemy dołożyć kolejny remis – 1:1.

Równo o godz. 11:00 sędzia prowadzący spotkanie zagwizdał po raz pierwszy. Inicjatywę od początku przejęli miejscowi rozgrywając piłkę spokojnie od formacji obronnej szukając luk w obronie Ognia. Jednakże w pierwszej połowie próżno było ich szukać i mimo optycznej przewagi Jeziorka nie zdołała przedrzeć się przez naszą obronę, choć jednej stuprocentowej sytuacji po rzucie wolnym nie wykorzystał popularny „Banan”, znajdując się metr przed bramkarzem i prawie pustą bramką. Podczas kolejnej próby przedarcia się przez nasze szyki obronne doszło do starcia tuż przed polem karnym Ognia i sędzia postanowił nie odgwizdać wykroczenia. W trakcie, gdy zawodnicy Jeziorki domagali się rzutu wolnego, zawodnicy skrzętnie wykorzystali zamieszanie i po błyskawicznej kontrze Kasprzak po podaniu Besińskiego strzelił bramkę na 0:1 dla gości! Przy bramce nie można też nie wspomnieć o błyskotliwym przepuszczeniu piłki przez Chróstowskiego, co na pewno zmyliło obronę Jeziorki, jak i pewnie wszystkich znajdujących się na boisku. Do końca pierwszej połowy wynik już się nie zmienił. Druga połowa to już wrzucenie 5-tego biegu Jeziorki i walka o każdy centymetr boiska(jak to niestety bywa w B-klasie - niezbyt równego). Raz po raz sunęły ataki na bramkę Ognia, jednak Prażmowianie długo nie mogli znaleźć recepty na zdobycie bramki. Ogień jednak kontrował i po jednej z takich sytuacji sam na sam z pustą bramką znalazł się Jałowiecki niestety uderzając piłkę minimalnie niecelnie. Kolejny fragment gry po walce w środku pola i Jeziorką posyła długą „lagę” na napastników znajdujących się w polu karnym Ognia. I chyba tylko sobie znanym sposobem napastnikowi udało się zmieścić piłkę między słupkiem a bramkarzem. 1:1. W końcówce meczu kolejne ciosy wymieniali i Ogień i Jeziorka, niczym bokserze w zawodowym ringu. Jednak nikomu nie udało się strzelić bramki, mimo iż próby strzelenia podejmowane były nawet wydawało się w beznadziejnych sytuacjach.

I tak Ogień zakończył trzecią kolejkę rundy wiosennej zdobyciem punktu na dość ciężkim terenie w Prażmowie. Gratulujemy i życzymy więcej pkt i bramek!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości